Rozwód jest niczym innym jak rozwiązaniem istniejącego małżeństwa. Podjęcie decyzji o rozstaniu zapewne nie należy do najłatwiejszych. Aby do niego doszło nie wystarczy tylko chęć i zgoda obojga małżonków. Sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana, gdyż sąd może oddalić powództwo z przyczyny wystąpienia negatywnych przesłanek lub braku przesłanek pozytywnych. Pośpiech i brak odpowiedniej wiedzy jest więc nie wskazany w omawianej sytuacji.
Kiedy dostanę rozwód?
Sąd może orzec rozwód między małżonkami tylko wtedy, gdy występują pozytywne przesłanki – okoliczności wymagane dla orzeczenia rozwodu. Rozstrzygającą przesłanką jest zupełny i trwały rozkład pożycia małżeńskiego.
Zupełny rozkład pożycia
O zupełnym rozkładzie pożycia można mówić, jeżeli pomiędzy małżonkami zostają zerwane trzy więzi tworzące małżeństwo:
- więź uczuciowa (duchowa) – brak miłości, szacunku i akceptacji, co wcale nie musi oznaczać wrogiego stosunku między małżonkami,
- więź fizyczna (pożycie fizyczne) – brak obcowania cielesnego,
- więź gospodarcza – oznacza, że małżonkowie przestali prowadzić wspólne gospodarstwo domowe. Wspólne zamieszkanie pod jednym dachem nie musi oznaczać, że więź została zachowana.
Trwały rozkład pożycia
O trwałym rozkładzie pożycia małżeńskiego możemy mówić wtedy, gdy ocena sądu pozwala przyjąć, że małżonkowie już do siebie nie wrócą. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, sąd musi przewidzieć, że małżeństwo nie ma już szans. Pojawia nam się pytanie, co może decydować o braku nadziei dla związku? Są to sytuację, gdy np. małżonek ma nową partnerkę, bądź małżonkowie od dawna pozostają w faktycznej separacji – nie mieszkają ze sobą. Jeżeli nie można udowodnić trwałości rozkładu pożycia, a nastąpił zupełny rozkład pożycia, jest to wystarczające aby domagać się separacji.
Jak długo powinien trwać rozkład pożycia?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, gdyż każda sprawa jest inna i sąd będzie ją rozpatrywał indywidualnie. Sąd Najwyższy, w jednym z orzeczeń orzekł, że im krótszy jest czas wspólnego pożycia, tym krótszy będzie też czas rozkładu „wymagany” do orzeczenia rozwodu. W dobie naszych czasów przyjmuje się, że rozkład pożycia do momentu orzeczenia rozwodowego powinien trwać co najmniej kilka miesięcy. Gdy obie strony chcą rozwodu to sprawa staje się łatwiejsza, a zanik więzi uczuciowej bardziej oczywisty.
Kiedy nie dostanę rozwodu?
- Jeżeli na skutek rozwodu miałoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci:
- dzieci urodzone w czasie trwania małżeństwa,
- dzieci jednego z małżonków urodzone poza małżeństwem, ale uznane przez współmałżonka, co do których ojcostwo zostało sądownie ustalone oraz dzieci przysposobione wspólnie przez małżonków.
Nie oznacza to, że posiadanie dzieci uniemożliwi rozwód. Sąd powinien jednak wziąć pod uwagę wpływ orzeczenia rozwodu na sposób wykonywania przez rodziców władzy rodzicielskiej a także wiek, stan zdrowia oraz dotychczasowe relacje dziecka z rodzicami.
- Jeśli rozwód miałby być sprzeczny z zasadami współżycia społecznego – wyjątkowo rzadko zdarza się oddalenie powództwa o rozwód z tego powodu. Jako przykład takiej sytuacji podaje się chorobę małżonką psychiczna bądź fizyczną. Gdy jeden z małżonków wymaga pomocy, stałej opieki, a drugi z małżonków domaga się rozwodu, to sąd może uznać, że rozwód jest sprzeczny z zasadami współżycia społecznego.
- Jeśli żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, a drugie z małżonków odmawia zgody na rozwód – inaczej sytuacja się przedstawia, gdy drugi z małżonków wyraża zgodę na rozwód lub jego odmowa na rozwód jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Odmowa może zostać uznana za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego szczególnie wtedy, gdy brak zgody na rozwód wynika z czystej złośliwości i chęci ukarania małżonka winnego rozpadu związku.
Przed złożeniem pozwu warto wcześniej skonsultować się ze specjalistą. Radca prawny lub adwokat przeanalizuje sytuację i pomoże ocenić czy w danej sprawie zachodzą przesłanki do rozwodu. Pomoże też sporządzić pozew oraz przygotować niezbędne dokumenty.